Wednesday 2 October 2013

Służące (The Help) - Ciasto Karmelowe Minny

Jak to często ze mną bywa, dowiedziałam się o tej książce przy okazji filmu powstałego na jej podstawie, czyli w okolicach 2011 roku. Ale dopiero niedawno, całkiem przypadkiem wpadła mi w ręce i jako że film bardzo mi się podobał, zabrałam się za czytanie. Lubię czasem przeczytać książkę po obejrzeniu jej filmowej adaptacji i odkryć więcej wspaniałości. Sympatia do filmu ciągle pozostaje a do tego dochodzi zauroczenie książką.
Akcja toczy się w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku na amerykańskim Południu. Opowiada o relacjach czarnoskórych kobiet służących w tamtym czasie w domach białych rodzin jednocześnie poruszając tematy, z którymi zmagamy się niezależnie od miejsca i czasu w których żyjemy, jak chociażby ograniczenia, którym wszyscy podlegamy, i które pragniemy pokonać.
Osobom czytającym po angielsku polecam przeczytanie jej w oryginale, język pomocy domowych z Południa jest bardzo charakterystyczny a jego użycie kreuje niezwykle prawdziwą atmosferę.
Do tego sama autorka  Kathryn Stockett doskonale wie o czym pisze - urodziła się i wychowywała w bogatej białej rodzinie z Missisipi i jako dziecko miała czarnoskórą opiekunkę.
Narracja książki prowadzona jest przez trzy główne bohaterki w przeplatających się rozdziałach. Jedna z nich - Minny - jest najlepszą kucharką w mieście, a może nawet i całym stanie. I to jej specjały zawitają w mojej kuchni.


"Minny near bout the best cook in Hinds County, maybe even all Mississippi. The Junior League Benefit come around every fall and they be wanting her to make ten caramel cakes to auction off. She ought to be the most sought-after help in the state."


Zaczynamy od ciasta karmelowego, a w następnych postach pojawią się kolejne przepisy.


Ciasto Karmelowe Minny

Bałam się trochę tego karmelu, bo jeszcze nigdy nie mieliśmy okazji się zaprzyjaźnić ale okazał się bardzo sympatyczny i całkiem nieźle współpracował. Z pewnością jeszcze do niego nie raz wrócę.







Składniki:

Ciasto

 200g cukru
200g miękkiego masła
200g mąki
4 jajka (lekko ubite)
2 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki stołowe mleka

 Masa karmelowa

125g masła
200g cukru
125g cukru pudru
125ml wrzącej wody





Przygotowanie:

Ciasto

  1. Nagrzewamy piekarnik do 190 stopni. Natłuszczamy i wykładamy papierem do pieczenia dwie okrągłe foremki o średnicy 20cm.
  2. W dużej misce miksujemy wszystkie składniki ciasta na jednolitą masę.
  3. Rozdzielamy masę po równo do dwóch foremek, wygładzamy powierzchnię łyżką i pieczemy ok 20min aż ciasto się ładnie zarumieni (ja zawsze dla pewności sprawdzam czy wetknięty w ciasto patyczek jest suchy po wyciągnięciu)
  4. Upieczone blaty wyciągamy z piekarnika, kiedy trochę ostygną w foremkach, wyciągamy i zostawiamy do całkowitego wystygnięcia.


Masa Karmelowa

  1.  Do masy potrzebny nam będzie syrop karmelowy. Wymaga trochę uwagi i skupienia ale wyszedł mi za pierwszym razem, więc nie jest taki straszny. Na średniej wielkości patelni rozpuszczamy, od czasu do czasu mieszając, 200g cukru. Gotujemy bez mieszania aż uzyska złoto-brązowy kolor ( jest to dosyć szybki proces, więc trzeba uważnie obserwować). Usuwamy patelnię z kuchenki i ostrożnie, ciągle mieszając dodajemy zagotowaną wodę, wstawiamy z powrotem na kuchenkę i podgrzewamy na małym ogniu ciągle mieszając aż wszystkie grudki się rozpuszczą.
    Dodawanie wody do gorącego karmelu powoduje dosyć mocne 'strzelanie' czy 'bąbelkowanie' dlatego polecam użycie tutaj długiej drewnianej łyżki, by nasze ręce znajdowały się jak najdalej powierzchni patelni. W tym momencie miałam też kryzys i myślałam, że już nic z tego nie będzie, bo z grudkami powstałymi po dodaniu wody trzeba długo i zamaszyście walczyć ale ostatecznie udało się, dlatego NIE WOLNO SIĘ PODDAWAĆ! :)
    Powstały syrop odstawiamy do wystygnięcia.
  2. W misce miksujemy masło na jednolitą gładką masę, następnie ciągle miksując dodajemy cukier puder a na koniec wystygnięty syrop karmelowy. Jeśli masa jest zbyt płynna wystarczy włożyć ją na chwilę do lodówki, co jakiś czas sprawdzając czy nadaje się już do przełożenia blatów.
  3. Na sam koniec połową masy przekładamy warstwy ciasta a drugą rozsmarowujemy na wierzch i gotowe! Boki zostawiamy 'gołe' w stylu angielskich Victoria Sponge. 
 Ciasto ma w sobie sporo cukru ale nie jest 'cukrowo' słodkie. Dzięki karmelowej masie smakuje nieziemsko, zwłaszcza w towarzystwie niesłodzonej kawy ;)





Smacznego!



No comments:

Post a Comment